Mamy 4 tygodnie

 *   *   *   *   *

Maluchy skończyły 4 tygodnie. mam wrażenie, ze zmieniają się każdego dnia - nie tylko rosną każdego dnia, ale także są coraz bardziej ruchliwe, głośne i śpią coraz mniej.

Dzieciaczki uwielbiają zabawę - podgryzają się nie tylko wzajemnie, ale mają świetną zabawę ze skakania po mnie, lizania mnie po oczach, pogryzania mnie za palec u nogi i niekończących się czułości. Tak, to najbardziej całuśny i kochający pieszczoty miot. Nie ma tu wyjątków, każdy uwielbia mizianka i przytulasy.

Są cudowne, mogłabym spędzać z nimi całe dnie. Moje malutkie mądrale wychodzą już na nasz psi plac zabaw. Jest to dla nich nie tylko świetna zabawa, ale również nauka i socjalizacja. Nasz szczenięcy plac zabaw ma tunel i domek dla maluchów oraz sześcienny stelaż, do którego przyczepiam foliowe paski, które latając na wietrze robią charakterystyczny szum. W renowacji jest bujana platforma i mostek - mam nadzieję, że już w weekend będą gotowe by szczeniaczki mogły na nich szaleć.


   *   *   *   *   *

W życiu maluszków zmienia się nie tylko sposób spędzania czasu, zmienia się również ich dieta.

Jak wiecie, jestem zwolennikiem diety barf - czyli diety opartej na surowych produktach, podstawą której są surowe mięso, podroby, kości, jaja i surowe rośliny. Dieta ta zakłada również suplementację ziołami oraz innymi naturalnymi produktami np. olejem rybnym. Jest to sposób żywienia naśladujący dietę dzikich psowatych.

W naszej hodowli o odpowiednią suplementację psiaków dba polska firma Pokusa, która jest producentem rewelacyjnej jakości suplementów i dodatków żywieniowych dla psów. W wyprawce, którą otrzyma każdy z maluszków, znajdziecie również zestaw Pokusy zawierający dodatki do prawidłowego żywienia szczeniaczka.

Długo przygotowywałam się do jej wprowadzenia i wiem, że poza czasem którego wymaga jej przygotowanie, ważne jest również przekonanie się do takiego sposobu żywienia psów.

Mnie przekonuje przede wszystkim kondycja moich psów na diecie barf.

Będę Was zachęcać do jej stosowania w odchowie szczeniaczków, ale wiem, że jej wprowadzenie wymaga też wiedzy z zakresu żywienia psów.

Maluszki, które pojadą do Was będą przestawione na suchą karmę Taste of the wild. 

*   *   *

Obecnie szczeniaczki jedzą już surową wołowinę i indyka oraz surowe żółtko, za którym przepadają. Pożegnaliśmy już kozie mleko, a Chmurka preferuje zabawę ze swoimi dzieciaczkami, niż ich karmienie.

 WAGA SZCZENIACZKÓW W 4 TYGODNIU:

chłopiec niebieski 2.450 g.

chłopiec brązowy 2.180 g.

chłopiec zielony 2.180 g.

chłopiec fioletowy 2.280 g.

dziewczynka czerwona 2.200 g.

dziewczynka pomarańczowa 2.110 g.

dziewczynka żółta 2.000 g.

dziewczynka biała 1.940 g.


   *   *   *   *   *


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szczotki, grzebienie, karma

Widzimy się 👀

Mamy tydzień!